zzz

Tak w ogóle, to niewiarygodne rzeczy mi się śnią, gdy zdarza mi się zdrzemnąć w ciągu dnia. Choć może „zdrzemnąć” to za dużo powiedziane. Odpływam na chwilę, zaczynam chrapać, co wybudza mnie na moment, po to tylko, aby znowu się zanurzyć i zacząć chrapać, po to tylko… I takie też są te dzienne sny. Porwane wydarzenia, coś, co niby wynika z czegoś kiedyś, ale po przebudzeniu, albo kilku, i tak nie jestem w stanie sobie przypomnieć, co to było.

Dodaj komentarz